Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
Natarcie na Dworzec Gdański - OP86LU
Warszawa 21/22.08.1944
Owner: keram58
Founder: erykradek
This cache belongs to GeoPath!
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 97 m. ASL.
 Region: Poland > mazowieckie
Cache type: Multicache
Size: Micro
Status: Ready for Search
Date hidden: 12-01-2015
Date created: 11-01-2015
Date published: 12-01-2015
Last modification: 01-12-2018
43x Found
2x Not found
4 notes
watchers 8 watchers
183 visitors
34 x rated
Rated as: Excellent
9 x recommended
This cache is recommended by: Brym, Elvis7, Fotoimpresje, Majonez299, Paprotek1, Remol19, Robcon, tomgos76, tygryskris
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  Bike  Take something to write  Information in  MP3 file  Monumental place  Password needed to post log entry! 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Skrzynkę adoptowałem od Kolegi erykradek za co dziękuję. Pozostawiam dotychczasowy opis i formułę skrzynki.

Pierwszą próbę połączenia oddziałów staromiejskich z żoliborskimi podjęto w nocy z 16 na 17 sierpnia, jednak nie udało się zgrać szturmu oddziałów "Zośki" i "Czaty 49" z Muranowa i ruin getta ze zgrupowaniem kampinoskich oddziałów leśnych mjr "Okonia" (Alfonsa Kotowskiego). Drugą próbę, tym razem z kierunku Żoliborza, wykonały oddziały mjr "Okonia" w nocy z 20 na 21 sierpnia. Staromiejskie oddziały dowodzone przez mjr "Jana" miały wesprzeć Żoliborz atakiem z rejonu getto - Muranowska - Bonifraterska - Jan Boży - Konwiktorska. Zgrupowanie mjr "Okonia" zaatakowało po północy, lecz po około godzinie spłynęło na podstawy wyjściowe tracąc około 100 zabitych i rannych. Tym razem "Starówka" nie ruszyła i żoliborskie uderzenie nie otrzymało koniecznego wsparcia... Boleśnie ujawnił się brak łączności i synchronizacji działań w dwóch sąsiadujących ze sobą - lecz odgrodzonych liniami niemieckimi - dzielnicach. Płk "Wachnowski" zdając sobie należycie sprawę z tego, że jedynie połączenie sił i przestrzeni Żoliborza ze Starym Miastem może uratować Grupę "Północ", zdecydował powtórzyć natarcie, wzmacniając je najlepszymi oddziałami Żoliborza i Starego Miasta. W tym położeniu płk "Wachnowski" zamierzał wesprzeć główne natarcie od północy silnym uderzeniem po obu stronach ul. Bonifraterskiej ku Stawkom oraz z linii ul. Konwiktorskiej, przez boisko "Polonii" i park Traugutta, na bok i tyły fortu Traugutta. Wykonanie tego zadania dowódca Grupy "Północ" powierzył pododdziałom wydzielonym z baonów AK "Zośka", "Czata 49" oraz kompanii AL pod ogólnym dowództwem szefa sztabu Kedywu mjr "Bolka". Dowódcy pozostałych odcinków, mjr "Sosna" i mjr "Róg", otrzymali polecenie wydzielenia z odwodów wypróbowanych oficerów i szeregowych do oddziału por. "Trzaski". Oddział ten miał przejść kanałami na Żoliborz. Żołnierze ci, zmieszani z oddziałami kampinoskimi, mieli podnieść ich postawę bojową. Ppłk "Żywiciel" otrzymał rozkaz ubezpieczenia skrzydeł natarcia swoimi najlepszymi oddziałami. Początek natarcia zaplanowano na 22.VIII.1944 godz. 3:10 - czyli na godzinę przed świtem. Miały być to dwa równoczesne uderzenia skierowane z północy na Dworzec Gdański, i z południa na fort Traugutta.

 

Na Żoliborzu

Na odprawie przed atakiem gen. "Grzegorz" i ppłk "Żywiciel" ustalili następujący skład oddziałów i plan natarcia z Żoliborza:

Razem siły powyższe wynosiły ponad 950 żołnierzy.

O godz. 2:00 gen. "Grzegorz" sprawdził przygotowania do walki, obchodząc odcinek wraz z płk "Hellerem" i ppłk "Żywicielem". Oddziały otrzymały rozkaz do wyruszenia o godz. 2:30.

Natarcie żoliborskie nie rozpoczęło się jednocześnie we wszystkich oddziałach, gdyż nawet poszczególne drużyny ruszyły według zegarków a nie na ogólny sygnał. Niemcy jednak szybko zauważyli powstańców. Całe przedpole pokryli ogniem zaporowym licznych ciężkich i lekkich karabinów maszynowych z kilku stron, stwarzając pułap pocisków tuż nad ziemią. Załoga Cytadeli skierowała ogień wzdłuż al. Wojska Polskiego i wzdłuż torów. Wkrótce zaporę ogniową uzupełniły liczne wybuchy granatów.

Usiłowania czynione w celu poderwania do ataku przez dowódców plutonów i drużyn kończyły się najczęściej ich śmiercią. Wkrótce od Cytadeli zbliżył się pociąg pancerny, bijąc z ckm-ów na przedpole, z dział na budynki przy ul. Gen. Zajączka i Lisa-Kuli. Piechota niemiecka ze stanowisk wzdłuż toru gorączkowo ostrzeliwała wysunięte do przodu nieliczne grupy powstańców. Dowódca kompanii "Żniwiarz" po godzinie leżenia pod ogniem, zarządził odwrót, straciwszy 10 poległych i tyluż rannych.

Z baonu por. "Witolda" tylko część żołnierzy por. "Dana" dobiegła do przejazdu łączącego ul. Felińskiego z ul. Kłopot i zdobyła tam bunkier nieprzyjacielski. Żołnierze następnie przekroczyli tory, przedzierając się pod fort Traugutta; inna grupa dotarła do ruin remizy tramwajowej na Muranowie. Tam jednak dostali się pod morderczy ogień ckm-ów

W sąsiednim batalionie, jedynie kpt. "Mścisław" z kilkunastoma żołnierzami przedarł się przez tory, lecz w dalszym ruchu ku Stawkom większość tego oddziału zginęła. Większość baonu przydusił ogień wroga i plutony wycofały się wśród krwawych strat.

Pluton ppor. "Zawiei" (Zygmunt Raczkowski) z prawoskrzydłowej kompanii, zaatakował Niemców w Instytucie Chemicznym. Granatami wysadził bramę, lecz został odrzucony ponosząc straty.

Oddział kpt. "Sławomira", nacierający w kierunku baterii niemieckich na Burakowie, gdy te otwarły ogień z kilkunastu dział, przeleżał godzinę pod ich stanowiskami po czym wycofał się na pozycje wyjściowe.

Krwawe straty oddziałów nacierających z Żoliborza wyniosły około 290 zabitych i rannych, w tym poległo 3 dowódców kompanii i wielu dowódców plutonów.

 

Na Starówce

Natarcie ze Starego Miasta miało wykonać zgrupowanie "Radosław", a na jego dowódcę wyznaczono szefa sztabu Kedywu KG mjr "Bolka". W skład grupy uderzeniowej weszły dwie kompanie baonu "Zośka":"Maciek" i "Giewonta" oraz kompania AL kpt. "Hiszpana" i dwie kompanie z baonu "Czata49" dowodzone przez por. "Motyla". Razem siły te liczyły około 350 żołnierzy.

Natarcie to ruszyło ponad godzinę po żoliborskim - ok. 3:40. Podstawą wyjściową do natarcia był szpital Jana Bożego i Zakłady "Fiata".

Ugrupowanie oddziałów przedstawiało się następująco:

- w Zakładach "Fiata" stanęły dwie kompanie "Czaty 49" stanowiące prawe skrzydło natarcia,

- u Jana Bożego wzdłuż ul. Konwiktorskiej pozycje zajęła 3. kompania "Giewonta", stanowiąca centrum natarcia,

- u Jana Bożego, w blokach wychodzących na ul. Bonifraterską - 1. kompania "Zośki" stanowiąca lewe skrzydło.

Ruszając do ataku żołnierze "Czaty 49" i "Zośki" przeskoczyli ul. Konwiktorską i biegli w kierunku Klubu Sportowego "Polonia". Posuwali się ostrożnie, aby Niemcy jak najdłużej nie odkryli ich ruchu. Jednak przesunięte w czasie rozpoczęcie natarcia spowodowało, że ruch posuwających się oddziałów został zauważony...

Mimo niemieckiego ostrzału żołnierze dobiegli do muru okalającego od północy boisko, skąd mieli przeprowadzić właściwe natarcie. Niemcy zwiększyli ostrzał z broni maszynowej. Do walki po ich stronie włączyły się granatniki, których ogień zaczął razić powstańców na boisku "Polonii".

W czasie, gdy niemiecki ogień masakrował powstańców na boisku "Polonii"- kompania "Maciek" nadal czekała na rozkaz do natarcia. Wreszcie ruszyli do ataku i po przeskoczeniu Bonifraterskiej przeszli przez dziurę w murze i przedostają się na teren dawnego getta. II pluton 1. kompanii "Maciek" pod dowództwem pchor. "Skalskiego", grupa AL kpt. "Hiszpana" i IV pluton 1. kompanii dowodzony przez pchor. "Zdzisia-Misia" posuwał się szybko - na razie Niemcy nie reagowali. Z marszu grupa zdobywa dwa budynki - pierwszą linię niemieckiego oporu. "Zośkowcy" zajmowali kolejne ruiny domów i wtedy dostają się pod boczny ogień z kamienic na Muranowie. Teren getta Niemcy pokrywają gęstym ogniem broni maszynowej i granatników. Stanowi to zaporę nie do pokonania. Oddział tracąc zabitych i wielu rannych zalega w gruzach...

Orientując się w tej sytuacje mjr "Bolek", zadecydował przerwanie ataku i odwrót. W pierwszym etapie wycofało się skrzydło prawe - "Czata 49" i "Giewont".

Rano, na boisko "Polonii" wjechał niemiecki czołg, gąsienicami miażdżąc leżących na murawie rannych powstańców, których nie zdołano wynieść spod morderczego ognia...

Przyczyną niepowodzenia było zbyt pośpieszne podjęcie natarcia, wskutek czego było ono źle zorganizowane; nie wykorzystano poważnej siły ognia posiadanych środków walki, oddziały Żoliborza nie związały na skrzydłach silniejszego od nacierających nieprzyjaciela , nie obezwładniono ciężką bronią fortu koło Dworca Gdańskiego. Najważniejszym skutkiem nieudanych natarć było ze strony polskiej zaniechanie ponownych prób przebicia niemieckiej zapory między Żoliborzem a Starym Miastem. Oznaczało to ostateczne zamknięcie w kotle Starego Miasta.

Źródło: Batalion "Zośka" - Anna Borkiewicz-Celińska


 

O keszu:

Dwa etapy; pierwszy wirtualny, w drugim logbook, certyfikaty Zdobywcy Dworca Gdańskiego i podpowiedź do hasła (czyli co i jak wpisać i gdzie tego szukać). I etap - bez pojemnika, II etap - większy mikrus.

Przy podejmowaniu proszę o szczególną rozwagę i użycie wszelkich keszerskich umiejętności konspiracyjnych.

Na Dworcu Gdańskim stoi zabytkowy żuraw, służący do napełniania parowozów wodą (wskazują go kordy). Nie ma on ścisłego powiązania z powstaniem, ale uważam, że obiekt jest bardzo interesujący i zdecydowanie wart pokazania.

Pierwszym etapem miał być tradycyjny mikromagnetyk na peronie, przy którym ów żuraw stoi. Jednak nie udało się założyć kesza, ponieważ zatrzymali mnie SOKiści, którym się nie spodobało, że robię zdjęcia żurawiowi, bo terroryzm, bo zamachy... Dopiero, gdy wygłosiłem tyradę na temat miejsc publicznych, swobód obywatelskich i wolności, poprosiłem ich o nazwiska i zagroziłem, że zadzwonię na policję, puścili mnie z pożegnaniem "a idź stąd, ku..a, i nie wracaj". Dlatego pierwszy etap będzie wirtualny, a wyliczone kordy wskażą Ci miejsce ukrycia drugiego etapu.

Jednak gorąco zachęcam do obejrzenia żurawia. PRZEBYWANIA NA PERONIE NIKT CI NIE MOŻE ZABRONIĆ!!!

 

N52 AB CDA

E20 BE DED

- w którym roku żuraw był odremontowany? xxxA

B = (ilość liter w polskiej nazwie miejscowości, w której żuraw był odlany) - (numer peronu, przy którym obecnie stoi)

C - ile miało być peronów po remoncie Dworca Gdańskiego?

D = A+B

- z którego roku pochodzi żuraw? xxxE

 

 

Chcesz poczuć się jak powstaniec podczas natarcia?

Spróbuj podjąć skrzynkę w godzinach 8.00 - 20.00.

 

UWAŻAJ!!! Jesteś pod ostrzałem wzroku mugoli i kamer, tak jak powstańcy byli pod ostrzałem niemieckich ckm-ów.

 

 

 

Additional waypoints
Stage Symbol Type Coordinates Description
Interesting place --- Etap I: pogoogluj sobie :)
Interesting place --- Etap II: historia na wyciągnięcie ręki - sięgnij w jej głębię
nie magnetyk

NIE RUSZAJ ZIELENINY - TAM NIE MA SKRZYNKI !!!!!
Interesting place --- Tablica poświęcona ofiarom zabitym na murawie stadionu
PodCasts - listen to the instructions that will lead you to a cache - MP3 files
Sabaton - Uprising (moja muzyka)
Pictures
plan natarcia
.
Log entries: Found 43x Not found 2x Note 4x All entries Show deletions