Mieszkam w Szczecinie już jakiś czas i zawsze intrygowało mnie powiedzonko „lecim na Szczecin”…mi osobiście kojarzy się z wyprawą do stolicy województwa(zwłaszcza kiedy mieszkałam w innej miejscowości).
Według wszechwiedzącego internetu jest wiele opcji odnoszących się do tego sformułowania. Nie omieszkałam także popytać znajomych z czym się kojarzy powiedzonko- niektórzy interpretują jako:
-idziemy na imprezę
-poinformowanie o opuszczeniu towarzystwa w którym się znajduje
-z niczym
-z „lecim na Szczecin
pędzim na Będzin”
- ze stowarzyszeniem non-profit, promującym nasze miasto poza jego granicami(są to osoby które z jakiegoś powodu nie mieszkają już w Szczecinie, ale zachęcają do przyjazdu oraz zwiedzania miasta )- podaję link dla osób zaciekawionych: https://pl-pl.facebook.com/LecimNaSzczecin .
Znalazłam także ciekawą legendę z przymrużeniem oka, jak to ładnie zaznaczyła autorka artykułu :), podaję tutaj link dla osób chcących się zapoznać z tekstem: http://kochamszczecin.pl/index.php/ciekawostki/101-lecim-na-szczecin-legenda-z-przymruzeniem-oka .
Będzie mi oczywiście miło, jeśli przyszli znalazcy napiszą w znalezieniach, swoją interpretację powiedzonka.
O KESZU:
Mikromagnetyk-brak certyfikatów i fantów.
Oczywisty magnetyk , który powinien zostać złapany po poprawnym "odczytaniu" zdjęcia w spojlerze.
PS.Kordy co prawda nie z kosmosu, ale jak to przy quiz`ach- nie są one właściwe.