Pałac Karskich we Włostowie to neorenesansowa budowla wzniesiona w latach 1854-1860 na zlecenie Stanisława Karskiego, według projektu Henryka Marconiego. Składała się z 30 pomieszczeń - w tym trzech salonów, sali balowej, sali bilardowej i biblioteki, kilku sypialni, bawialni i pokojów gościnnych i kaplicy. W skład zespołu pałacowo-parkowego wchodził także lamus, wzniesiony znacznie wcześniej, bo w XVI wieku, który zwany był zborem ariańskim, choć nie ma źródeł które potwierdzałyby takie pierwotne przeznaczenie budowli. Od zachodu do pałacu przylegała oficyna z kolumnowym portykiem, zbudowana w XVIII wieku. Do posiadłości wiodły dwie bramy: jedna w pobliżu samego pałacu, z dwoma lwami, druga, zwana "diabelską", od strony parku.
Pierwotną konstrukcję przebudowano na przełomie XIX i XX wieku. Zostały doprowadzone media – prąd elektryczny, linia telefoniczna i wodociąg. Pałac wyposażono też w centralne ogrzewanie, a w jego łazienkach można było korzystać z ciepłej i zimnej wody.
W czasach swej świetności pałac tętnił życiem i uchodził za najlepiej zarządzaną rezydencję w regionie. Odwiedzali go najwybitniejsi ludzie epoki. Gościli tu między innymi Stefan Żeromskie, który we Włostowie właśnie pracował nad "Popiołami"", a także Achillesa Ratti, który gościł tu jako nuncjusz apostolski, a biskup sandomierski Marian Ryx miał tu swoją rezydencję.
Pałac popadł w ruinę już po zakończeniu II wojny światowej, gdy jego pomieszczenia zajęło Państwowe Gospodarstwo Rolne. Obecnie pozostały z niego fragmenty ścian zewnętrznych i ruiny lamusa. W okresie PRL ucierpiał także przypałacowy park o powierzchni ok. 10 hektarów, w którym wycięto część starych drzew.
Od 2007 roku o zgodę na odbudowę pałacu starało się Stowarzyszenie Krzewienia Tradycji i Opieki nad Zamkiem Krzyżtopór. Jednakże już wcześniej wojewoda świętokrzyski użyczył na okres 10 lat zespół dworsko-pałacowy we Włostowie Sekcji Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej Diecezji Sandomierskiej Stowarzyszeniu Wspierania Aktywności Lokalnej "Nasz Włostów". W 2013 roku wojewoda świętokrzyski przekazał prawa własności do pałacu prawowitym właścicielom, w tym między innymi 82-letniemu Juliuszowi Karskiemu, synowi ostatniego dziedzica - Szymona.
Jakie będą dalsze losy obiektu - nie wiadomo... Tymczasem mury niszczeją, a lwy w bramie wejściowej czekają, aż przejdzie pomiędzy nimi ten, który przywróci pałacowi dawną świetność... Podobno wtedy zaryczą...
Skrzynka ukryta jest na kordach w bliskiej okolicy ruin pałacu na terenie pozostałości parku.
Podejmujcie delikatnie, żeby nie zepsuć ustrojstwa.
ŹRÓDŁA:
* http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82ac_Karskich_we_W%C5%82ostowie
* http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121225/TURYSTYKA03/121229867
* http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130926/POWIAT0106/130929205