Dawno temu na tym terenie żyła słynna rodzina złodziei. Należeli oni do panującej wówczas mafii jarockiej. Znani byli z dużej ilości rożnych, mniej lub bardziej słynnych włamań. Ich największą "akcją" był włam do skarbca NBP. Całe swoje trofeum schowali gdzieś w okolicach wsi Bartążek, blisko pięknego jeziora. Przez wiele lat zapaleni poszukiwacze starali się odnaleźć skarb, lecz niestety nikomu się to nie udało. Nawet pozostali przy życiu członkowie rodziny (teraz już dalekie pokolenie słynnej szajki) nie mają pojęcia o dokładnym miejscu schowania skarbu, gdyż te informacje nie zostały im przekazane. Wiedzą jedynie, że "zguba" ukryta została pod ziemią w krzakach, niedaleko jeziora, na rozstaju dwóch rodzajów dróg- gruntowej (prowadzącej z Jarot) i asfaltowej. Miejsce docelowe wskazuje pień wyciętego drzewa, a sam skarb został oznaczony kamieniami. Czy będziesz tym szczęśliwym znalazcą i rozwiążesz tajemnicę ostatnich lat?
Okolica jest bardzo malownicza. Jeziorko, choć niezbyt duże, to jednak mające swój urok. Jest to ciekawe miejsce na spacery i przejażdżki rowerowe, dojazd autem jest również możliwy. We wsi Bartążek znajduje się główna plaża z boiskami, molo, altankami i miejscem na ognisko. Obok jest także wypożyczalnia sprzętu wodnego. Obok drogi gruntowej prowadzącej od strony Jarot znajduje się także kilka mniejszych plaż (lekko zaniedbanych). Mimo iż miejsce jest znane wśród jarocian (bliskie położenie osiedla), to jednak nie przybywa ich tu aż tak wiele, nie mówiąc o pozostałych mieszkańcach Olsztyna. Znakomite miejsce do odpoczynku ;)