Dawno dawno temu... A może i nie tak dawno... kiedy Wilczkowo było tylko spokojną wsią nad Dużym Jeziorem Żnińskim, nieopodal wioski w stronę Żnina, w Górach Wilczkowskich druh Zbigniew chodził sobie na znaleziony przez siebie głaz narzutowy i przesiadywał na nim całe leniwe popołudnia... Po pewnym czasie dołączył do niego pan Heniek (założyciel klubu turystycznego Bacówka ) w ZSE-H Żnin. Po śmierci dh. Zbigniewa pan Heniek postanowił wyrzeźbić w kamieniu kilka słów widocznych na zdjęciu. Miejsce to ma swój urok również z racji tego, iż mało ludzi nawet z okolic Żnina o nim wie.
To dobrze oklejony słoik z logbookiem i paroma rzeczami do ewentualnej wymiany. W środku zostawiłem ołówek, który powinien wystarczyć do kolejnych wpisów.
Dodatkowe informacje: Samochód można zostawić przy skrzynce o nazwie " Ławeczkowe zachody " potem idź wzdłuż chodnika. Przed wyraźnym wzniesieniem i małym strumyczkiem po lewej stronie ( praktycznie na końcu chodnika ) skręć w lewo na ścieżkę, dalej już powinieneś/powinnaś sobie poradzić.