Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Ogródek Jordanowski w Brzesku - OP7B34
Właściciel: meniorek
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 222 m n.p.m.
 Województwo: Polska > małopolskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Zarchiwizowana
Czas: 0:05 h    Długość trasy: b.d.
Data ukrycia: 04-11-2013
Data utworzenia: 30-01-2014
Data opublikowania: 30-01-2014
Ostatnio zmodyfikowano: 15-06-2020
25x znaleziona
1x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 1 obserwatorów
18 odwiedzających
18 x oceniona
Oceniona jako: normalna
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Dostępna tylko pieszo 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Park Jordanowski w Brzesku

 

Pomysłodawcą i założycielem pierwszego na Ziemiach Polskich tego typu ogrodu był potomek możnego niegdyś rodu Jordanów z Zakliczyna. Henryk Jordan, bo o nim mowa, urodził się w Przemyślu  w roku 1842, zmarł w Krakowie w roku 1907.

 

Z zawodu był lekarzem (profesorem ginekologii i położnictwa na Uniwersytecie Jagiellońskim), a wielkim społecznikiem i pionierem wychowania fizycznego z zamiłowania. Podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych zetknął się po raz pierwszy ze szwedzką gimnastyką dla młodych kobiet i dziewcząt i od tego momentu propagowanie gimnastyki stało się jego pasją życiową. Dzięki staraniom doktora Jordana wprowadzono w ówczesnych szkołach obowiązkowe lekcje gimnastyki, które później nazywano kulturą fizyczną lub wychowaniem fizycznym. Uczniowie zostali też dzięki niemu objęci opieką lekarską,

 

a nauczyciele wychowania fizycznego mieli możliwość uczestniczenia w kursach organizowanych dla nich przez UJ.

 

Jak wynika z dokumentów Urzędu Miasta i Gminy Brzesko z lat 1970 - 1990, znajdujących się w zasobach Archiwum Państwowego w Krakowie Oddział w Bochni, historia brzeskiego - obecnie istniejącego - "ogródka jordanowskiego" sięga roku 1956. Wtedy to Wydział Oświaty PPR przejął od Prezydium Miejskiej Rady Narodowej bezużyteczny bagnisty plac tzw. sienny rynek. Za uzyskane z krakowskiego Kuratorium Oświaty kredyty plac ogrodzono i zagospodarowano.

 

 

 

Osobą, która wzięła na siebie ciężar zorganizowania tego miejsca, aby mogło służyć mieszkańcom naszego miasta, byłaJanina Grzesik (zmarła w 1994 roku), a jej pierwsze "ogródkowe" działanie polegało na  posadzeniu drzew. Ogród Jordanowski został udostępniony mieszkańcom Brzeska w lipcu 1956 roku. Wprawdzie nie był tak wyposażony jak opisany wyżej krakowski, ale od początku cieszył się dużym zainteresowaniem, bo urządzenia do gier i zabaw oraz boiska sportowe przyciągały dzieci i młodzież, natomiast piękne zieleńce, kwietniki i rabatki wokół alejek zachęcały do spacerów starsze osoby, a poza tym jego największą zaletą było położenie; praktycznie w centrum miasta. W lecie ogród był otwarty do godziny 19-tej.

 

W sąsiedztwie boiska i placów zabaw znajdował się letni pawilon z charakterystycznymi ażurowymi ścianami. W marcu 1958 roku na sesji Miejskiej Rady Narodowej podjęto uchwałę o przekazaniu tego obiektu na rzecz Ogrodu Jordanowskiego. Już wkrótce, po zastąpieniu ażurowych ścian pełnymi, w pawilonie otwarto oddział przedszkolny. Stało się to w roku 1959. Przez siedem lat (1959 - 1966) była tu także prowadzona świetlica z dożywianiem dla dzieci szkolnych. 

 

Jak wynika z informacji podanych w 1973 roku na potrzeby MRN przez wieloletnią Kierowniczkę Ogrodu Jordanowskiego panią Janinę Grzesik, we wspomnianym pawilonie prowadzono różnego rodzaju kółka zainteresowań: plastyczne, muzyczne, przyrodnicze, małych form teatralnych, udzielano też korepetycji słabszym uczniom.

 

Ale największym powodzeniem, co zresztą jest w pełni zgodne z zasadami głoszonymi przez dr. Jordana, cieszył się sport. Może nie wszyscy już pamiętają, że koło pawilonu był stawek (nie udało mi się tego ustalić, ale zasypano go chyba w latach 80-tych). Kiedy zamarzał - choć o wiele za mały w stosunku do ilości chętnych - to jakoś udawało się rozgrywać na nim "poważne" mecze hokejowe. Przypomniał mi o tym m.in. ksiądz Michał Kotra, dla którego powiedzenie w tamtym czasie "idziemy na Trzciankę" (Ogród Jordanowski sąsiadował z ulicą Trzcianecką, obecnie Uczestników Ruchu Oporu), było hasłem do wzięcia łyżew, hokejowego kija i wymarszu z domu na kolejny mecz.

 

W latach 90-tych ubiegłego stulecia coraz wyraźniej daje się zauważyć na urządzeniach zainstalowanych w ogrodzie oraz na nawierzchni alejek, że czas zrobił swoje. Nie ma już takich pięknych zieleńców, kwietników i rabatek, jakimi szczycił się Ogród jeszcze kilkanaście lat wcześniej. Coraz częściej dają o sobie znać wandale. Przedszkole Nr 5 przestaje istnieć, pawilon zostaje rozebrany, a jedynym świadectwem, że kiedyś tu stał, pozostaje tzw. podmurówka.

 

Obecnie Ogród wypiękniał, pojawiły się nowe place zabaw oraz odnowione alejki. Wycięto część drzew i posadzono nowe.

 

Autor opisu: Jacek Filip

 

Skrzynka mikro mieści logbook, proszę zabrać coś do pisania. Zarejestrowana również w innym systemie. Brak FTFa

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.