Kolejna warta uwagi praca stworzona została przez dwóch writerów ze Sztokholmu - Kaosa i Fitsa. Praca powstała podczas tegorocznego Lubelskiego Festiwalu Graffiti, a zdobi budynek przy ul. Farbiarskiej. Bardzo trafny moim zdaniem opis pozwolę sobie zaczerpnąć ze strony kurierlubelski.pl: "Oto tajemniczy, kreskówkowy czarownik postanawia rzucić na szarą ulicę czar. Marszczy brwi, unosi dłonie… bum! I stał się kolor! Z eksplozji barw wyłaniają się kreskówkowe postacie – kot Sylwester gdzieś pędzi (pewnie goni kanarka), znany z czarno-białych kreskówek kot Feliks pręży się z dumą, Disneyowski Goofy aż skacze z radości, obok puszcza oko kaczor Daffy".
Słów kilka o keszu:
- jest to mikromagnetyk
- potrzebne Ci będzie coś do pisania
- odłóż w to samo miejsce
- miejsce dość ruchliwe, dlatego uważaj na przechodniów.
Skrzynka umieszczona jest przy ul. Zamojskiej (żeby potencjalny znalazca nie zaliczył przykrego w skutkach spotkania z "miejscowymi")