Miasto Szczecin
Na skałach dzikich legowisko,
ciało mam lwie i orli dziób,
spotkasz mnie – pacierz odmów szybko.
Grób? Niepotrzebny będzie grób.
Gdzie ja – tam nieprzebrane skarby:
agaty, jaspis, szmaragd, gold.
Zwierzem szlachetnym czy zachłannym
jestem? - Nie przejrzy tego czort.
Pilnuję skarbu Apollina,
Kościoła rydwan ciągnę w dal,
pazury moje strzegą wina,
śpię, gdzie bałtyckich łoskot fal.
Tam mi najlepiej – wśród Kaszubów:
czarny na żółtym siedzę tle.
Kim jestem? - Teraz zgadnąć spróbuj.
Nie zgadniesz? – Będzie z tobą źle.
autor wiersza Robinoux
Mikrusik bez ołówka. Po wielokrotnym zaginięciu kesza, zostało zmienione miejsce ukrycia. Teraz kesz jest po drugiej stronie ulicy, proszę o dokładne odkładanie kesza na miejsce, żeby nie spalić skrzyneczki.