Prośba autora tej skrzynki do jej zdobywcy:

• - uszanuj jej zawartość i pomyśl o gościach, którzy tu będą po Tobie
• - pomóż zachować czystość w jej otoczeniu, jeśli znajdziesz jakieś śmieci – zabierz je ze sobą - nie zostawiaj w niej nic takiego, czego nie chciałbyś znaleźć w swojej skrzynce
• - nie okradaj skrzynki, jeśli coś zabierasz to w zamian pozostaw coś równie wartościowego.
• - jedzenie, słodycze, gumy, kapsle, korki, uszkodzone zabawki, stare bilety komunikacji, stare bilety do kina, szyszki, patyki, współczesne monety obiegowe itp. to są zwykłe śmieci. Proszę nie wkładaj takich rzeczy do moich skrzynek.

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Kamień węgielny pod budynek oddziału Banku Polskiego- ul. Partyzantów 10,został położony 18.08.1925 r. Otwarcie BP nastąpiło 09.01.1927 r. Był to najokazalszy gmach w mieście w okresie międzywojennym,      którego koszt budowy  zamykał się kwota 650 tys. zł. Budynek wybudowano w  stylu zmodernizowanego  klasycyzmu- wg projektu Stanisława Filasiewicza, wykonawcami były firmy warszawskie. Dwupiętrowy budynek z jońskimi pilastrami. Na fasadzie , po lewej stronie, umieszczona została tablica informacyjna iż: „w tym domu mieszkał starosta zamojski Marian Sochański(1899 – 1954) inicjator odbudowy Starego Miasta”.                                                                                                                                                                                     Pierwszym dyrektorem banku był Alfred Michejda, pochodzący ze Śląska. Podczas kampanii wrześniowej zdeponowano tu złoto Skarbu Państwa. Depozyt złota udało się ocalic przed zakusami hitlerowców niemal w ostatniej chwili i przetransportować do Rumunii, potem przez Turcję i Syrię na pewien okres do Francji. W tej sprawie pojawia się też wątek zamojski. Częśc zapasów złota, tuż przed wybuchem II wojny światowej , zdeponowano w skarbcu oddziału Banku Polskiego w Zamościu przy ul. Partyzantów 10.Według publikacji Wojciecha Rojka „Odyseja skarbu Rzeczpospolitej”, pisze, że w 96 skrzyniach, które trafiły do Zamościa, znajdowało się 5.077 kg złota o wartości 30,1 mln zł. Ten skarb został ewakuowany pod eskorta wojskową w nocy z 9/10 września lub jak przekonują inni -11 września 1939 r. Sprzeczne    są    daty , sprzeczne są liczby. Jedne źródła mówią, że z Zamościa wyjechało 6 ton złota, o wartości 30,1 min zł, ale są też autorzy publikacji, którzy przekonują, że było to 9 ton o wartości 36 mln. zł. Po wojnie w budynku mieściła się komendantura    miasta i NKWD a w piwnicach był areszt. Urzędujący w budynku mjr. Zasuchin dopiero  28.10 1944 r. komisyjnie oddał skarbiec bankowy , umożliwiając dostęp do niego w ciągu dnia. W 2002 r zlikwidowano Bank wraz z 21 innymi oddziałami zamiejscowymi. Aktualnie w budynku dawnego Banku Polskiego ma siedzibę sąd.

Co do kesza:

 Skrzyneczka - pojemnik z magnesem

Powodzenia