Wydminy to mała wieś na Mazurach leżąca prawie w połowie drogi między Giżyckiem a Ełkiem. Warto się tu zatrzymać choćby po to, by wykąpać się w Jeziorze Wydmińskim (dużym jeziorze rynnowo-wytopiskowym).
Ciekawostką jest to, że w 1945 roku przez 2,5 miesiąca Wydminy posiadały prawa miejskie.
Teraz trochę o samym umiejscowieniu kesza...
Na J. Wydmińskim znajduje się kilka wysp, a największa z nich jest pięknym miejscem spacerowym znajdującym się właściwie na teresie wsi - szczególnie teraz, kiedy gmina wreszcie zainwestowała w drogę dokoła wydmińskiej części jeziora.
Na tzw. "Wyspie" kiedyś znajdowały się dwa w pełni wyposażone kompleksy wypoczynkowe, z których aktualnie pozostały jedynie rozkradzione do cna ruiny...
Na Wyspę można dostać się dwiema drogami - mostem garbatym, widocznym już przy wieździe od strony Olsztyna, oraz mniejszym mostkiem dostępnym z drogi na Suwałki - i ten właśnie mniejszy będzie nas interesował.
Jak znaleźć kesza?
Jadąc drogą z Olsztyna do Suwałk, skręcamy w centrum Wydmin główną szosą w lewo i jedziemy ok. 900 metrów. Po lewej stronie ukaże się szyld pensjonatu Rybak i tam skręcamy samochodem/rowerem. Do ok. 150 metrach dojedziemy do wspomnianego wcześniej mostku. Samochód możemy zostawić już na Wyspie lub na poboczu przed mostem.
Kesz mieszka nad samą wodą, lekko przysypany ziemią i liśćmi. Nie kopiemy, tylko zgarniamy to, czym jest przykryty i mocno dbamy, by po zdobyciu, dokładnie go ukryć. Kordy są mocno przybliżone i orientacyjne.
***
Kesz jest dedykowany panu Markowi Rydzio - najlepszemu geografowi, jakiego wielu uczniów wydmińskiego ZSO oraz VIII LO w Toruniu kiedykolwiek spotkało. Człowieka, który niezmordowanie zaszczepiał w swoich uczniach miłość do przyrody i chęć poznawania terenu, na którym mieszkają.
You must be logged-in to see additional hints