Witam
Celem dzisiejszej wędrówki jest bojowy schron piechoty przez niektórych nazywany bunkrem. Kesz znajduje się na Osadzie Jana zwanej przez mieszkańców również Manhattanem
Seria keszy z serii Pozycja Polowa „Tarnowskie Góry” jest tworzona w oparciu o materiały zawarte na stronie internetowej Fortyfikacja.pl. Na kopiowanie i rozpowszechnianie zawartych poniżej informacji należy zdobyć zezwolenie autorów strony, których kontakt można znaleźć na ww. stronie.
OGÓLNIE O POZYCJI POLOWEJ W TARNOWSKICH GÓRACH
Pozycja obronna powstała dla osłonięcia garnizonu 11 pułku piechoty oraz 3 pułku ułanów stacjonujących właśnie w Tarnowskich Górach. Jaki ostatecznie kształt miała przyjąć nie jest wiadome. Linia osłania miasto od zachodu i zmierza w kierunku Radzionkowa na południowym wschodzie.
Powstały tu jedynie 4 polowe schrony piechoty oraz jeden schron "ćwiczebny". Spore odległości między obiektami i liczne "martwe punkty" w liniach ostrzału mogą sugerować, że umocnienia mogły być planowane z nieco większym rozmachem. Zwłaszcza, że żaden z obiektów nie został ukończony przed wybuchem wojny a liczne fuszerki świadczą o niezwykłym pośpiechu przy ich wznoszeniu.
Głównym zadaniem umocnień było powstrzymanie ataku niemieckiego na czas wystarczający do pełnej mobilizacji garnizonów oraz wyprowadzenia taborów i całego zaplecza poza teren walk. Obiekty, które zdążono wybudować, umieszczone zostały jako osłona głównych dróg prowadzących do miasta oraz dla zabezpieczenia węzła kolejowego Tarnowskie Góry.
We wrześniu 1939 roku schrony nie wzięły udziału w walkach. Ponowną szansę otrzymały w 1944 kiedy to Niemcy włączyli je do tzw. linii b2 mającej powstrzymać ofensywę radziecką. Jednak, sądząc po braku śladów ostrzału, również nie wzięły czynnego udziału w walce.
KONKRETNIE O INTERESUJĄCYM NAS MIEJSCU
Tym razem miejscem do którego chciałbym was zabrać jest schron znajdujący się na Osadzie Jana przy ulicy Astrów. Jest to polowy schron piechoty całkowicie pozbawiony nasypu i niestety zupełnie wcielony w zabudowania. Przez niektórych dodatkowo potraktowany jako wysypisko śmieci, gruzu i innych odpadów, przez co niektórzy nowi mieszkańcy, nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że nie taki jednak mały schron znajduję się zaraz pod ich nosem.
Kesz jest mały, i ukryty pod ziemią i choć bez saperki da się radęrękawiczki są jak zwykle wskazane!