Skrzynka ta jest częścią serii „W poszukiwaniu imienia” składającej się z 14 nietypowych keszy. Skrzynki należy podejmować kolejno.
Bardzo prosimy o nie dewastowanie, a wręcz naprawę, jeśli jakaś skrzynka tego wymaga. Nie krytykuj, a wspieraj innych keszerów – będzie to na pewno dla wszystkich przyjemniejsze i zaowocuje dobrą zabawą.Po odnalezieniu litery, okazało się, że to jeszcze nie koniec, że owszem tutaj, jednak jeszcze nie teraz, skończy się moja wędrówka. Odczytanie przedostatniej litery imienia wywołało silny impuls magiczny który poprowadził mnie prosto do Pałacu znajdującego się w tej samej wsi. Odnalezienie go nie sprawiło mi żadnego problemu, gdyż impuls, stanowił jakoby magiczną nić prowadzącą mnie wprost do celu. Cel był konkretny na murze pałacu odnalazłam metalową, wmurowaną, skrzynie zamknięta na kłódkę. Bardzo ostrożnie w wsunęłam rękę od jej dołu widząc iż w ten sam sposób dochodzą do jej wnętrza jakieś dziwne grube liny z nieznanego mi materiału. Od wewnątrz do drzwiczek skrzyni przytwierdzony był cel mojej wędrówki. Ostatni magiczny kwadrat. Przed aktywacją magicznego kwadratu postanowiłam wejść do środka. Pałac wygląda na opuszczony. Staram się nie rzucać w oczy, gdyż miejsce napawa mnie pewnym lękiem. Drzwi są zamknięte, jednak udaje mi się wejść oknem na tyłach budynku. Siadam wygodnie pod ścianą, opierając się o swój tobołek i szykuje się do prawdopodobnie ostatniego przebłysku podczas tych poszukiwań.
WIZJA Z MAGICZNEGO KWADRATU
Odczytaj wizję za pomocą czytnika QR
KONIEC WIZJI
Otwieram oczy. Szybkim krokiem schodzę do piwnicy, bez trudu odnajdując szkatułę. Zaklęcie, tego chcieli magowie, tak musi być. Formułuje zaklęcie i wykrzykuje swoje imię. Potężny rozbłysk światła, otaczające mnie mury rozpływają się jak gdyby jeszcze nie istniały. Wokół mnie las. Chyba się udało, jestem w domu. Czy na pewno? O tym przekonam się jutro, teraz muszę się przespać, tak odległa podróż w czasie prawie całkowicie zużyła moja moc magiczną ale i siły witalne. Odzyskałam imię, ale i coś straciłam – myślę zamykając oczy.