MIEJSCE: Niewiele udało mi się dowiedzieć o tym miejscu. Smolarze którzy wypalają węgiel niepodal opowiedzieli mi że za komuny był tutaj mały zakład karny. W budynku gdzie się znajduje kesz siedzieli skazani, w budynku nieopodal klawisze.
W latach 90-tych budynki opuszczono, ale za to różnej maści włóczykije zorganizowali sobie tutaj nieformalną bazę. Z tego czasu pochodzi tablica nad wejściem "prywatny zakład karny".
Na dzień dzisiejszy teren podobno ktoś kupił i zabezpieczył budynek "klawiszy". Budynek wiezienny zaś stoi otwarty i dostępny. Teren nie ma ogrodzenia, żadnych zakazów wstępu - jest ogólenie dostępny i gotowy do zwiedzania.
SKRZYNKA:
Kesz wielkości mała/normalna schowany w budynynku więziennym. Mimo tego kordy wskazują kesza - mierzone przez okno obok miejsca schowania.