…bo sezon tutaj trwa cały rok! Być może i czasy największej świetności uzdrowisko (póki co) ma za sobą, lecz na brak turystów i kuracjuszy narzekać tubylcy nie mogą! Czy to upalne lato, czy śnieżna (?), mroźna zima czy też słotna , listopadowa jesień – ciechociński deptak nie świeci pustką. Dawno, dawno temu ( zarówno w okresie przedwojennym, jak i po drugiej wojnie światowej) na tymże deptaku spotkać można było znane postaci życia artystycznego, kulturalnego, znanych aktorów, polityków…
Dziś pewnie ich nie uświadczysz – poszli za modą i wygrzewają się w tropikach, a sam pobyt w Ciechocinku nie jest zarezerwowany już jedynie dla możniejszych.
Zmienił się więc przekrój społeczny wizytujących miasteczko, trudno dziś spotkać mademoiselle z koronkową parasolką w tiulowych rękawiczkach…Inne dziś stroje przeważają na ulicach uzdrowiska. R u c h na tychże urokliwych uliczkach i alejkach wcale nie jest mniejszy niż kiedyś. Jeżeli już tu trafiłeś, oddaj się nastrojowi chwili, odetchnij solankową aurą, a potem odszukaj nasz skarb!
Ciechocinek nie jest aż tak wielki, by nie można było spokojnie, spacerkiem, krokiem dostojnym dokonać obejścia całego grodu. Mniemam, iż skarbu poszukiwać będziecie właśnie na piechotę – warto pospacerować spokojnie, rozejrzeć się dookoła, zauważyć to, co czasami umknie oku zza samochodowej szyby…
R u c h na wąskich, często jednokierunkowych uliczkach jest wystarczająco duży i bez udziału naszego pojazdu. Chyba, że dysponujesz jednośladem napędzanym siłą mięsni…Kijki również niezłe. Uzupełnienie w postaci nart – tylko zimą!
Jeżeli pragniesz odszukać skarb, obejrzyj fotografie:
1.
Jeżeli trafiłeś tutaj, jesteś już blisko choć nie o to chodziło. Możesz oczywiście skorzystać, będziesz ładniejszy! Wypoczywasz, to i chcesz zapewne lepiej wyglądać…
2.
Teraz trochę lepiej! Baner rozmazany? Poruszałeś się chyba za szybko! R u c h to zdrowie, ale odrobinę zwolnij...
3.
Ciechocinek to miasto zieleni. Lubimy iglaki zarówno te wielkie, jak i te płożące…
4.
Czasami wyrośnie i takie cudo, ale tego raczej nie lubimy…
5.
Mały Strażnik Małego Skarbu – pilnuje dobrze, ale (uwaga!) jest skorumpowany i daje się przekupić!
6.
To sprawa bardziej złożona . Jeżeli już będziesz przekonany, że wiesz, gdzie ukrył się nasz kesz, zadbaj dobrze o konspirację! Wielki Brat czuwa!
7. (Spoiler)
Ze względu na znaczny r u c h , bezwzględnie stosuj się do znaków drogowych!
O samej skrzynce:
Skrzynka to stary pojemnik po filmie fotograficznym. Przyczepiona jest magnesem. Można ją podjąć, o każdej porze dnia jak i zarówno nocy (Tylko uważaj na mugoli i monitoring!) Przy podejmowaniu skrzynki nie musisz nic łamać, niszczyć, wyrywać itp. Nie wymaga specjalistycznego sprzętu.
Teraz rzecz najważniejsza:
Koordynaty NIE WSKAZUJĄ miejsca ukrycia kesza. Uważam, że ilość informacji zawarta w tekście oraz fotografiach jest wystarczająca zarówno do bezpiecznego, skutecznego odnalezienia skarbu oraz odbycia przyjemnego spaceru. Odkładaj skrzynkę tak jak ją znalazłeś bo posiada tylko jeden magnes.
Powodzenia!