Własnoręczne wzniesienie przez mordercę krzyża z miejscowego surowca (granitu lub piaskowca), było ostatnim punktem pokuty zgodnie z prawem pokutnym wywodzącym się prawdopodobnie z krajów niemieckich. Zabójca był zobowiązany pokryć koszty pogrzebu i przewodu sądowego oraz łożyć na utrzymanie rodziny zabitego. Ponadto powinien odbyć boso pieszą pielgrzymkę do świętego miejsca i przekazać ofiarę na rzecz kościoła. Przy krzyżu następowało pojednanie zabójcy z ofiarą. Stawiano go ku pamięci, uwadze i przestrodze potomnych. Najwięcej na terenie Polski takich krzyży można spotkać na Dolnym Śląsku, w woj. pomorskim, wielkopolskim i zach.-pomorskim. Zwyczaj ten panował od XII do II połowy XVII w i przywędrował do Polski z zachodu. Na krzyżach z XV - XVI wieku zwykle żłobione były narzędzia zbrodni - miecze, kusze, topory, włócznie. Dwa krzyże we wsi Żerniki pochodzą prawdopodobnie z XV w, są jedynymi w woj. świętokrzyskim i tej części kraju. Przeprowadzone badania archeologiczne w 1983 r, odsłoniły szkielet ludzki umieszczony między dwoma krzyżami