Otóż dawno, dawno temu, bo aż w 2737 roku jeszcze przed naszą erą pewien chiński cesarz Chen-Nung w parny i słoneczny dzień spoczął pod dzikim drzewem, obok służący gotowali ciepłą wodę dla swego władcy by mógł się napić. W tym czasie delikatny wiatr strącił do imbryczka kilka liści owego dzikiego drzewa, a po chwili z naczynia wydobył się przecudny aromat. Cesarz niewiele myśląc posmakował owego naparu i tak się nim zachwycił, że po chwili delektował się nim już cały jego dwór. Tajemnica magicznego naparu poprawiającego nastrój, rozgrzewającego oraz cudownie pachnącego była bardzo długo pilnie strzeżona przez chiński naród. Dopiero w IX wieku już naszej ery mnich buddyjski zwany Dengo Daishi przywiózł i rozpowszechnił w Japonii nasiona drzewa herbacianego („masala czaj”), aromat herbaty rozchodził się stopniowo, małymi filiżankami w coraz dalsze rejony. Nasi sąsiedzi Rosjanie poznali ów napar, zwany u nich ‘czajem’ w XVI wieku, Holendrzy natomiast dopiero w XVII wieku, a na początku traktowano go tam głównie jako aromatyczny, lecz leczniczy napar. Europa rozsmakowała się w parzonych liściach w kolejnym, a więc XVIII wieku. Polska bardzo późno zakochała się w magicznym napoju. Zwyczaju jej picia i parzenia pojawił się dopiero w dziewiętnastym wieku, choć pierwsze wzmianki o herbacie pojawiły się już w liście króla Jana Kazimierza do jego żony, ale wtedy był to napój drogi, zatem dostępny tylko dla wybranych. W rozpowszechnieniu się liści herbacianych w Polsce bardzo pomogły dobre stosunki handlowe z Anglią.. a skoro już o Anglii mowa, a Ty drogi Keszerze znasz już spokojne początki owego ziela teraz czas na jego mroczniejszą nieco historię..

Czy pomyślałbyś, że ów napar może doprowadzić do szaleństwa? A może do wojny czy też buntu?

Zatem czytaj dalej…

Kto by pomyślał, że herbata będzie miała znaczenie polityczne? A jednak! Tak się stało w 1773 roku, gdy to jej podaż na rynku była na tyle duża, jej ceny zaczęły dramatycznie spadać, ponieważ Kompania Wchodnioindyjska mająca jej wielkie zapasy uzyskała od rządu brytyjskiego zezwolenie sprzedaży tego produktu („Ustawa o herbacie”) w koloniach amerykańskich bez cła i wszelkich podatków, co doprowadziło do ogromnych strat amerykańskich importerów. To i wiele innych błędów politycznych popełnionych przez angielski rząd doprowadziło do bojkotu herbaty i wstrzymania wstępu Kompanii do amerykańskich portów, problem pojawił się także w samej Anglii, lecz tam Bostoński port był strzeżony przez wojsko gubernatora Anglii, stamtąd też odbywało się wypuszczanie floty obładowanej liśćmi herbaty właśnie do skonfliktowanej Ameryki. W związku z tym tutaj też miały miejsce najważniejsze, dramatyczne i zarazem ciekawe wydarzenia związane z naszym ulubionym napojem.

 Otóż dokładnie 16 grudnia 1773 roku w bostońskim porcie przycumowane i załadowane herbatą stały trzy statki: Dartmouth, Eleanor oraz Beaver będące własnością Kompanii Wschodnioindyjskiej. W nocy poprzedzającej dzień, kiedy herbata miała być rozładowana, od 30 do 130 mężczyzn, członków konspiracyjnej organizacji patriotycznej Synowie Wolności, przewodzonej przez Samuela Adamsa, wdarło się na statki i zniszczyło cały ładunek herbaty, wyrzucając go do zatoki. Cała akcja została błyskawicznie przeprowadzona i odbyła się bez użycia przemocy. Konspiratorzy wymogli na kapitanach statków podpisanie oświadczeń, iż żaden inny ładunek poza herbatą nie został naruszony.

Właśnie to wydarzenie nazwano Bostońskim Piciem Herbaty – widać pic herbatę można na wiele sposobów, o których pewnie niewiele osób by pomyślało.

/Historie napisałam posiłkując się Wielką Encyklopedia POLONICA oraz artykułem J. Kulisy w zeszycie nr. 333 "Życie świata - współczesna encyklopedia świata"./

* Koordynaty GPS nie wskazują miejsca ukrycia kesza, są zupełnie z nim nie związane, zlokalizowane są w herbaciarni Dwa Księżyce, która od pewnego czasu już nie istnieje.

* Skrzynkę zalecam podejmować w 2 osoby - dlaczego, dowiecie się po zebraniu wszystkich podpowiedzi :)

* HASŁO: Skrzynka posiada hasło, nie zapomnij go zapisać :)

* DODATKOWY SPRZĘT: Może przydać się lupa i penseta.

* CERTYFIKATY: Ponieważ duża część spośród nas keszuje w parach, certyfikaty są po dwa na każde miejsce. Jeśli zbierasz skrzynki sam/sama - proszę zabierz oba :)

* GODZINY, W KTÓRYCH MOŻNA PODJĄĆ KESZA:

 pon-czw  12.00 - 20.00

 pt-sob     12.00 - 21.00

 nd           14.00 - 20.00

* Kolejne wskazówki przymocowane są na magnes, ze względu na ich wykonanie bardzo proszę o szczególnie delikatne obchodzenie się z nimi. NAJPIERW zobacz jak jest zamocowane, potem wyjmuj, a na koniec odłóż dokładnie w to, a nie inne miejsce - tak, by pod żadnym kątem nie była widoczna! - Dziękuję za zastosowanie się do instrukcji:)

PIERWSZA WSKAZÓWKA: "Przed nią miś się w lecie buja, ECH..herbaciany zapach zatrzymał Leona S. tak, że aż skamieniał." /Metalowy, pachnący cembrzyk/

(Pozostałe odnajdziecie już po kolei i samodzielnie zgodnie z każdą kolejną, ukrytą podpowiedzią).

POWODZENIA! :)

UWAGA: Wszystkie "puste wpisy" będą od razu usuwane! Każdemu Założycielowi należy się okazanie choćby minimum szacunku i napisanie choć jednego zdania w logu. Puste wpisy są wyrazem braku kultury i bardzo niskiego poziomu intelektualnego osób ,które je umieszczają - a tego nie zniosę, podobnie jak i reszta Łódzkiej ekipy. Miejmy choćby "jakiś" poziom! 

Za pomoc, wsparcie, motywację i uśmiech podczas zakładania skrzynki dziękuję hanu7 i dzaczkowi :)