Jak w opisie. Nic dodać, nic ująć.
Kaplica oraz cmentarz poniemiecki popadający w ruine i pożerany przez naturę.
Stąpajcie ostrożnie, by nie zniszczyć już mocno nadgryzionych zębęm czasu płyt nagrobnych.
Radzę kesza podejmować za dnia, gdyż wieczorne zwiedzanie może wydać się podejrzane okolicznym mieszkańcom.
Pojemnik znajduje się w środku tak więc będziecie musieli zwiedzić wnętrze kaplicy.
Proszę o dokładne maskowanie, by nic się nie rzucało w oczy.
Wielkie dzięki dla Bedka za wyszperanie i zawiezienie mnie w to miejsce.