Miasto Chojnice, miało to nieszczęście, że w okresie II RP było miastem granicznym. Granica biegła na zachód od miasta w odległosci 2,5 km od Starego Rynku. Struktura ludnościowa prezentowała się na terenie powiatu jak i w samym mieście na korzyść Polski. W 1931r. Niemcy stanowili 14,5% ludności Chojnic, a co w tym miejscu nadmienić warto w tym samym roku w Chojnicach mieszkało 39 osób wyznania mojżeszowego3. W tak bliskiej odległości znajdowała sie rubież państwa polskiego od Chojnic. Sama granica zachodnia powiatu chojnickiego będąca jednocześnie granicą polsko – niemiecką była strzeżona przez Straż Graniczną Obwodu Chojnice i miała aż 66 kilometrów. Właśnie Straż Graniczna była tą formacją, która jako pierwsza 1 września stawiła czoła najeźdźcy. W skład Straży Granicznej Obwodu Chojnice wchodziło 6 komisariatów: „Kamień”, „Chojnice”, „Lipnica”, „Brzeźno”, „Borzyszkowy”, „Kościerzyna”. Stan osobowy komisariatów wahał się pomiędzy
45 - 60-ciu strażnikami.
Niedługo przed wybuchem wojny kompanie (wcześniej komisariaty - wprowadzono tuż przed wojną jako nomenklaturę wojskową) zostały wzmocnione rezerwistami. Utworzone kompanie były oddziałami dwuplutonowymi i dysponowały nikłą siłą ognia. W ich skład wchodziły patrole minerów, którzy mieli dokonać planowanych zniszczeńa. Role Straży Granicznej w walce obronnej podkreśla płk. Majewski (dowódca Zgrupowania Chojnice) w rozkazie do dowódcy komisariatu Konarzyny”(kompanii). Rozkaz podkreśla znaczenie pozycji kompanii „Konarzyny” i jej pozycji obronnych szczególnie w drugiej linii obrony wyznaczonej na przesmykach Swornegacie i Małe Swornegacie, dla powodzenia działań Zgrupowania Chojnice. Wszystkie oddziały Straży Granicznej były też podporządkowane dowództwu wojskowemu, czyli na odcinku Zgrupowania Chojnice, były one podporządkowane płk. T. Majewskiemu. Z myślą o zbliżających się działaniach wojennych, na pozycjach obronnych znajdujących się na przedpolach Chojnic budowano szereg umocnień polowych. Składały się one w przeważającej części z rowów przeciwpancernych, zapór przeciwczołgowych budowanych z bali sosnowych i szyn kolejowych.
Noc z 31 sierpnia na 1 września 1939 roku to początek działań wojennych. W nocy o godz. 1.00 Niemcy zapowiedzieli przyjazd pociągu tranzytowego na stację Chojnice. Niestety o czym Polacy nie mogli wiedzieć był to pociąg pancerny. O godzinie 4.15 zgłoszono z Wierzchowa (niem. Firchau) wyjazd pociągu w kierunku Chojnic. Pociąg niezauważony przez jednostki Straży Granicznej i 18 pułk ułanów dotarł do Chojnic. Zadanie załogi niemieckiego pociągu było proste: opanować strategicznie ważny węzeł kolejowy Chojnice i utrzymać go aż do nadejścia wojsk niemieckich. Po wtoczeniu się pociągu na stacje, desantowano dwa plutony wojska, które opanowały dworzec. Na dworcu aresztowano przebywających tam Polaków, wśród nich tych z kartami mobilizacyjnymi.
**** **** **** **** **** **** **** **** **** **** **** **** **** **** ****
Skrzynka: umiejscowiona w pobliżu granicy (dawnej z niemcami, a obecnie gminnej). Miejsce charakterystyczne tuż przy ścieżce rowerowej, czy chodniku.
Wszyscy tędy przejeżdrzają, lecz nikt nawet nie wie, że kiedyś była tu granica państwa, więc czas o tym przypomnieć.