Do odnalezienia skrytki zapraszam prawdziwych poszukiwaczy skaróbw lubiących kontakt z przyrodą i torpienie śladów historii. Dotarcie do cache powinno być ekscytujacą wycieczką. Będziemy tropić resztki starej, zapomnianej radiostacji. W czasie wyprawy odnajdziecie pozostałości po masztach przedwojennej Transatlantyckiej Centrali Telegraficznej. Była to dość niesamowita radiostacja - umożliwiała telegraficzną łączność między Polską a Stanami Zjednoczonymi i Japonią. Olbrzymie anteny były rozciągnięte na 10 masztach - każdy o wysokości 126.5m. Pomiędzy masztami rozstawiono budki wartownicze. Trzy z nich ocalały do dziś i można je odnaleźć w lesie. Oprócz podstaw masztów można zlokalizować również pozostałości po jakichś obiektach technicznych zwiaząnych z radiostacją, w tym ruiny aparatowni. W budynku aparatowni znajdował się kiedyś olbrzymi nadajnik maszynowy oraz autonomiczny gnerator prądotwórczy z silnikiem diesla o mocy 500kW. Radiostacja pierwotnie była samowystarczalna pod względem zasilania, dopiero w późniejszym okresie została dołączona do Elektrowni Okręgowej w Pruszkowie.
Obiekt, którego ślady odkrywamy to stacja nadawcza, stacja odbiorcza była zlokalizowana w Grodzisku Mazowieckim.
Jako ciekawostkę można dodać, że w czsie II Wojny Światowej, Niemcy przejęli radiostację i wykorzystywali ją... do łączności z U-botami. I jescze jedna ciekawa informacja: bliźniacza stacja znajduje sie w Szwecji. Jest ona czynna do dziś, choć nie pełni już żadnej funkcji w utrzymywaniu łączności (kto dziś korzysta jeszcze z telegrafii?). Została uznana za zabytek i bywa uruchamiana tylko kilka razy w roku.
Więcej informacji o Radiostacji można znaleźć np. tu: http://www.prw.waw.pl/grupa.php?dig=watki&page=4

A teraz na czym polega Wasze zadanie?
Najpierw uwaga: Cała Radiostacja składa się aktualnie z kilku obiektów. Są to:
- pozostałości po masztach - jest ich 10 (możemy się tak przynajmniej umówić, bo w dwóch przypadkach trudno znaleźć konkretne resztki, natomiast można z dużym prawdopodobieństwem określić lokalizację. Do dalszych poszukiwań musimy przyjąć jakąś numerację masztów. Umawiamy się, że maszt najdalej wysunięty na południe ma numer 01, następpny 02 i dalej 03, 04..., aż do 10. Lokalizacja masztu 01 jest podana jako współrzędna tego geocache'a w serwisie OC, ale oczywiście nie określa miejsca ukrycia skarbu. BTW jest to jeden z tych masztów, którego podstaw chyba już nie ma, albo są w raczej niedostępnym terenie (można próbować dowiedzieć się czegoś na ten temat od "miejscowych"). Podane współrzędne wskazują za to na spory blok betonowy, który jeszcze nam się przyda. Warto zauważyć, że maszty są rozstawione w dość równych odstępach, chyba idealnie w linii prostej. To wskazówka, która powinna ułatwić odnajdywanie poszczególnych masztów.
- wartownie - jest ich 3 (tyle przynajmniej mi się udało wytropć),
- ruiny budynku aparatowni - sporo ich zostało, ale są w kiepskim stanie
- kilka mniejszych obiektów jakie można znaleźć wzdłuż masztowego szlaku - prawdopodobnie były to jakieś zakotwiczenia doprowadzeń anten, odciągów lub czegoś podobnego. Jest też jakaś tajemnicza rura wychodząca na powierzchnię ziemi.

Dotarcie do samego skarbu będzie poprzedzone wykonaniem kilku zadań. Pierwsze z nich jest zadaniem po części matematycznym, a więc...
- musicie dotrzeć do masztu 01 i zmierzyć wysokość betonowego bloku od ziemi do szczytu od strony południowej. Ostateczny rezultat otrzymujecie w ten sposób, że w wyniku w centymetrach ***zerujecie*** (nie zaokrąglacie) pojedyncze centymetry, a następnie wszystko dzielicie przez 10. Przykładowo: jeśli zmierzyliście 231cm, to wynik jest 23, jeśli było 68cm, to wynik jest 6.
- na tymże bloku od strony zachodniej znajdziecie 3 metalowe uchwyty, w których zauważycie po 3 otwory. Musicie zmierzyć odległość pomiędzy analogicznymi (np. lewymi) otworami w środkowym i prawym uchwycie. Wynik obliczacie podobnie jak wyżej.
- teraz mnożycie obie uzyskane liczby, dwie najmniej znaczące cyfry iloczynu określają numer masztu, gdzie został ukryty skarb. Np.jeśli to będzie 3204, to skrytki należy szukać przy maszcie nr 04.
- już jesteście blisko, ale musicie jeszcze zlokalizować w terenie wyznaczony maszt i oczywiście dotrzeć do niego, jeśli chcecie wygarnąć skarb.
Skarb jest zakopany w ziemi na głębokości ok. 10cm. Jest to klasyczne "lodówkowe" pudełko plastikowe. Zostało ono przykryte od góry sporym kamulcem, więc aby dostać się do kesza trzeba najpierw odkopać ów kamień, Przybliżoną lokalizację skrytki otrzymacie po określeniu punktu przecięcia przekątnych podstawy masztu. Znajdziecie w pobliżu bardzo charakterystyczny punkt, skrytka jest oddalona od niego nie więcej niż 20-30cm. Metodą nakłuwania można ze stuprocentowa pewnością trafić w cel. Uwaga, w pobliżu mogą być też nieco mylące inne ślady. Środek podstawy, a więc miejsce ukrycia skarbu można wyznaczyć np. rozciągając 2 linki pomiędzy masztami znajdującymi się na przekątnych podstawy (będą potrzebne dwa kawałki po ok. 35m każdy), chociaż metoda "na oko" będzie w nowej wersji ukrycia zupełnie wystarczająca. Na koniec oczywiście prośba o *****identyczne zamaskowanie pudełka i śladów kopania, po wymianie skarbu******.

Przy okazji, zapraszam do odwiedzenia kolekcji: http://strony.aster.pl/jdolin/