Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Żart Kawelina - OP3ECA
Szlak Kawelina
Właściciel: mieszko
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 134 m n.p.m.
 Województwo: Polska > podlaskie
Typ skrzynki: Quiz
Wielkość: Mikro
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 02-09-2011
Data utworzenia: 02-09-2011
Data opublikowania: 02-09-2011
Ostatnio zmodyfikowano: 25-07-2013
13x znaleziona
0x nieznaleziona
5 komentarze
watchers 0 obserwatorów
5 odwiedzających
6 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
1 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: pekosia
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Miejsce historyczne  Potrzebne hasło do logu! 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Współrzędne wskazują na nieistniejący już hotel Ritz. Budynek ten stanowił centrum towarzyskie dawnego Białegostoku. Składał się z pięciu kondygnacji, pomiędzy którymi można było się poruszać przy pomocy drewnianych wind (pierwszych w mieście). W części podziemnej znajdowała się między innymi sala bilardowa, piwiarnia, przechowalnia bagaży, sejfy oraz kotłownia. Na parterze oprócz recepcji zlokalizowano kawiarnię, centralę telefoniczną, kino "Gryf", bank i zakład fryzjerski. Na piętrze znajdowały się apartamenty, w których gościły takie osobistości, jak Aleksander Wertyński, Pola Negri, Hanka Ordonówna, Stanisław Przybyszewski, Marszałek Edward Rydz-Śmigły, książę Feliks Jusupow (późniejszy zabójca Rasputina) oraz ostatni premier II RP – Felicjan Sławoj Składkowski. Własny apartament przez ponad dwa lata miał tu też wykupiony oficer armii carskiej, Mikołaj Kawelin.

Kawelin słynął z ekscentrycznych pomysłów i olbrzymiego poczucia humoru. Zdarzyło się raz, że przybył do ekskluzywnego hotelu na koniu, wskoczył na nim przez okno do hotelowej restauracji i podjechał do baru. Zdumionemu kelnerowi kazał otworzyć szampana i nalać dwa kieliszki - dla siebie i dla konia.

Innym razem, opuszczając hotel po nocnym raucie, Kawelin zamówił wszystkie dorożki, które stały pod Ritzem i kazał się zawieźć do swojego pałacu w Majówce. Aby powozy nie jechały puste, w jednym zasiadł sam, w drugim położył płaszcz, w trzecim kapelusz itd. I ponoć śmiał się donośnie odjeżdżając, kiedy to multum poważnych i dostojnych osobistości zmuszonych zostało wracać z balu piechotą.

Ale czy na pewno...?

Zabawmy się teraz w historyczny galimatias. Mamy na przykład pana X, śpieszącego się na ulicę Mikołajewską, panią Y mieszkającą zaraz za ulicą Nowoszesejną, oraz pana Z, który musi prędko wrócić do zony na Podleśną. Jestem przekonany, że Kawelin dobrze obmyślił swój plan i goście hotelowi nie posiadający rezerwacji musieli wracać do domu piechotą... Zapewne czeka ich niebezpieczna nocna wędrówka przez nieprzyjazne dzielnice miasta... Niemniej w pewnych sprzyjających okolicznościach mogli też posłużyć się alternatywnym środkiem lokomocji. Moje pytanie brzmi: jakim?

Odpowiedź na to pytanie to hasło do logu (jedno słowo). Kesza zaś szukaj tam, gdzie koń mówi dobranoc.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Hotel w pełnej okazałości
Kawelin się śmieje
Miejsce ukrycia
Spoiler