Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Je moet ingelogd zijn om deze cache te loggen of te bewerken.
stats
Toon cache statistieken
Tajemnicza Ruina - Bedekkk - OP3B2B
żyjące wspomnienia ....
Eigenaar: Bedekkk
Log in om de coördinaten te kunnen zien.
Hoogte: 618 meter NAP
 Provincie: Polen > dolnośląskie
Cache soort: Traditionele Cache
Grootte: Klein
Status: Kan gezocht worden
Geplaatst op: 23-07-2011
Gemaakt op: 23-07-2011
Gepubliceerd op: 23-07-2011
Laatste verandering: 02-05-2013
17x Gevonden
2x Niet gevonden
2 Opmerkingen
watchers 1 Volgers
46 x Bekeken
11 x Gewaardeerd
Beoordeeld als: goed
2 x Aanbevolen
Deze cache is aanbevolen door: mdziadek78, Wolthar
Om de coördinaten en de kaart te zien
van de caches
moet men ingelogd zijn
Cache attributen

Go geocaching with children  Bike  One-minute cache  Nature  Monumental place 

Lees ook het Opencaching attributen beschrijving artikel.
Beschrijving PL
... środek nocy ... co się właśnie stało ?? Dlaczego siedzę na łóżku zalany potem i trzęsę się z zimna ?? I kim była ta dziewczynka z mojego snu ...??    Tej nocy jeszcze nie wiedziałem, że zasnąłem ostatni raz w życiu, ostatni raz w życiu śniłem ... w prawdziwym życiu ...

Nie rozumiem wszystkiego co się działo w nocy, nie rozumiem tego co mi się śniło ... tym bardziej nie rozumiem co pchnęło mnie by nie zważając na obowiązki dnia powszedniego wyjść bez słowa z domu i pojechać w odległe góry szukać dziewczynki z mojego snu ... I skąd wiem gdzie szukać... Niczego nie rozumiem ale coś pcha mnie w to miejsce ...

(kilka godzin później ... )

Góry niedaleko granicy Czeskiej ... leje jak z cebra, droga skończyła się dawno temu a to po czym jadę w głąb lasu nie można nazwać drogą...

Otwieram kolejną puszkę energetyka żeby nie zasnąć ze zmęczenia ... schylam się po zapalniczkę która wypadła mi z niezdarnych rąk gdy próbowałem odpalić papierosa... przeraźliwy odgłos hamujących opon na kamienistej drodze ... co się właśnie stało czy ja naprawdę to widziałem ... ?? Strumienie deszczu zalewają mi szybę i ledwie dostrzegam zbliżające się postacie... przecież to ona... dziewczynka ze snu ... idzie w stronę auta trzymając za ręce dwóch małych chłopców ... cała trójka ubrana na biało i te twarze ... sine ... bez wyrazu, najmniejszego grymasu ... światła reflektorów połyskują w ich krwisto czerwonych oczach ... nie jestem w stanie się poruszyć żeby wysiąść z auta... ciało odmówiło posłuszeństwa ...

Nagle w głowie słyszę umęczony głos ... nie wierzę, że to głos tej małej ... brzmi jak rzężenie starej kobiety a nie dziecka ... patrzy na mnie ale jej usta nawet nie drgną a jednak słyszę jej słowa ...

" OCAL NAS BĄDŹ ZAWRÓĆ I RATUJ SIEBIE .... "

...odwracają się i odchodzą ... niepewnie wysiadam i idę za nimi ... a to co do cholery ?!?! - potężna skała o gładkich ścianach a przed nią wieża której wejścia prowadzą w głąb skalnego bunkra ... przeszedł mnie dreszcz ... to nie od deszczu ... na pewno nie ... cała trójka zniknęła w ciemności tego ponurego miejsca ... ostrożnie wchodzę do środka ... wszędzie wilgoć i mrok ... każdy odgłos w ciemnościach tego miejsca przeszywa mnie dreszczem ... nagle za rogiem światło .... słabe, jakby pochodnia ... na ścianę rzuca się cień tej trójki ale jest ktoś jeszcze ... wysoki mężczyzna w wojskowym mundurze ... na czapce połyskuje czaszka a na ramieniu skórzanego płaszcza znaki runiczne ... Sigel !! ... wiem skąd znam te błyskawice ... SS !!!

Znów nie mogę się poruszyć ... CO SIĘ DZIEJE ?!?!?!?!?!!!! Dzieci bez słowa stają twarzą do skalnej ściany bunkra a SS - man ustawia się za nimi i wyciąga z kabury pistolet ... nie wierzę w to co widzę ... próbuję się poruszyć, krzyczę ale żaden dźwięk nie wydobywa się z mojego gardła ... mężczyzna spojrzał na mnie i wykrzywił wargi w ironicznym uśmiechu. Jego krystalicznie białe zęby lśniły w półmroku. Dzieci wiedziały co się stanie a żadne nawet nie drgnęło, nie uroniło jednej łzy, nie wydało nawet jednego małego jęku ... krótka chwila a trwała wieczność ... ogromny huk odbijający się od skalnych ścian ... ciemność ... nic nie słyszę ... zaciskam oczy ... niepewnie otwieram powieki ... nigdzie nie ma ciał dzieci, jedyne co widzę to ociekająca świeżą krwią ściana na wprost mojej twarzy ... chwila ... przecież to ................................................


Leje deszcz ... górska zapomniana droga ... przede mną stoi dziewczynka i trzyma za ręce dwóch chłopców .... koło mnie są inni, wszyscy jesteśmy na biało, każda twarz sina, wszystkie oczy krwisto czerwone ...

odgłos zbliżającego się samochodu ... hamowanie ... wszyscy to słyszeliśmy ...

" OCAL NAS BĄDŹ ZAWRÓĆ I RATUJ SIEBIE ...
. "

tak to sobie Bedekkk wymyślił przy sobocie a co ... ;)
Pewnie i tak niewielu się wysili i przeczyta to to to ale ...

Kesz założony spontanicznie (poprostu jeździł sobie w aucie czekając na okazje) w przypadkowo znalezionym miejscu .... zgubiłem się zdziebko ;-)Pewnie inaczej bym na to miejsce nie trafił ...
Na starcie zawiera logbook, ołówek, certyfikaty dla trójcy która przeżyje poszukiwania oraz kilka fantów ...
 !!! UWAGA !!!
Kesz jest na zewnątrz i jest bezpieczny!!! Włazicie na swoją odpowiedzialność!!!


!!! PROSZĘ UPEWNIĆ SIĘ CZY MASKOWANIE PO ODŁOŻENIU KESZA JEST STABILNE BIORĄC POD UWAGĘ POGODĘ W TAKICH MIEJSCACH !!!
POWODZENIA

..... OPOWIEDZCIE CZY "KOGOŚ" SPOTKALIŚCIE .....

free counters

Extra hints
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien
Afbeeldingen
powodzenia ...
psuja