Klasztor Sióstr Służebniczek NMP w Bieruniu Starym
Za www.encyklo.pl :10 marca 1910 Ojczyste Stowarzyszenie Kobiet (Vaterländischer Frauenverein) w Pszczynie zwróciło się z pismem do Domu Generalnego Sióstr Służebniczek w Porębie k. Góry św. Anny z prośbą założenia placówki w Bieruniu Starym. 9 marca 1911 Ministerstwo do Spraw Wyznań i Oświaty zezwoliło na otwarcie placówki sióstr służebniczek w Bieruniu Starym. Wprowadzenie sióstr odbyło się 4 kwietnia 1911. Mieszkanie sióstr urządzono w parterowym domu będącym własnością proboszcza. Siostry zobowiązywały się do pielęgnacji chorych w mieście i okolicy. Siostry miały ściśle współpracować z miejscowym lekarzem i w porozumieniu z przewodniczącą pszczyńskiego stowarzyszenia. Zakonnice miały także za zadanie dostarczać lekarstwa i materiały opatrunkowe najbiedniejszym mieszkańcom Bierunia. Siostry uzyskały także zgodę na prowadzenie szkółki robót ręcznych dla dziewcząt. Przez cały okres międzywojenny, aż do wybuchu II wojny światowej, siostry prowadziły apostolstwo wśród młodzieży żeńskiej. Po pierwszej wojnie światowej i po przyłączeniu Górnego Śląska do Polski dom zakonny sióstr służebniczek włączono do nowo utworzonej Prowincji Katowickiej, której siedzibę ustanowiono w Panewnikach. 3 listopady 1928 siostry otwarły przy klasztorze przedszkole. "
Grota Maryjna przy klasztorze
"Na wiosnę 1931 roku przystąpiono do budowy nowego klasztoru. Budową klasztoru kierował ówczesna przełożona s. Jukunda Olszok. Dzięki jej inicjatywie została wybudowana w ogrodzie klasztornym grota Matki Boskiej. Jej poświęcenia dokonał w październiku 1934 roku kan. Karol Mathea, duchowy opiekun zgromadzenia."
Więcej zdjęć klasztoru i groty jest dostępnych na stronie Parafi św. Bartłomieja Apostoła w Bieruniu.
Skrzyneczka zlokalizowana jest w bezpośrednim sąsiedztwie furty prowadzącej do Groty Maryjnej, dostępna z poza terenu klasztoru.
Prosimy o dyskretne podejmowanie kesza z uwagi na charakter miejsca oraz przez szacunek dla modlących się przy grocie wiernych. Podczas zakładanie skrzynki spotkaliśmy proszących o łaski parafian w bardzo późnych godzinach nocnych.