Pierwsza MichAsiowa skrzynka kajakowa.
Kanał Moczydłowski o długości około 5 km łączy Odrę Zachodnią z Regalicą, można do niego wpłynąć licznymi śluzami i to właśnie w jednej z nich schował się mikro-keszyk. Wspomniane śluzy są bardzo ciekawymi obiektami, ulokowanymi przy wylotach kanałów na Odrę Zachodnią i Regalicę, dostosowane do obsługi niewielkich jednostek pływających. Tak je zaprojektowano, by mógł je obsługiwać nawet pojedynczy człowiek: przy pomocy korby i systemu przekladni zębatych można było bez trudu podnosić cieżkie, metalowe wrota.
Niestety śluzy są systematycznie ogołacane z wrót, przekładni i wszystkiego, co nada się na złom - za kilka lat pewnie nic nie zostanie. Złodzieje przychodzą po lodzie albo przypływają łodziami. Używają nawet palników gazowych. Jeśli nic się nie zmieni, niedługo wszystkie metalowe części i detale stąd znikną.
Cały obszar rozlewiska Odry, stanowi jeden z najciekawszych a zarazem najsłabiej penetrowanych turystycznie. Plątanina kanałów stwarza atmosferę tajemniczości i pierwotnego piękna, nienaruszonego ludzką stopą, a "odkrywanie" nowych szlaków wodnych pozwala poczuć się niczym Kolumb odkrywający nowe lądy. Na tym olbrzymim obszarze każdy może znaleźć "osobistą" zatoczkę czy fragment kanału, w których może obserwować osobliwości tutejszej przyrody. Także, tym bardziej warto jak najprędzej się tam wybrać.
Keszyk to mikromagnetyk ukryty pod koordami, w jednym z elementów śluzy po którym można się wspiąć na górę (ale nie trzeba). Weź ze sobą coś do pisania! PODEJMUJ TAK, ABY DO WODY NIE WPADŁ!
Nie zapomnij spisać tajnej literko cyferki. Przyda się do wyznaczenia finału!
Chcesz zobaczyć jak niesamowicie wygląda Międzyodrze i Szczecin od strony wody?
Popłyń tą trasą!
Źródło: M. Rembas, Zachodniopomorskie tajemnice, Szczecin 2011, www.kajaki.pl